
Urzędnicy podejrzewają, że chodzi o pieniądze, gdyż od października 2008 r. lekarze rodzinni za leczenie pacjentów z cukrzycą i nadciśnieniem dostają trzy razy więcej pieniędzy niż za "zwykłego" chorego. Lekarze zaprzeczają, by zaczęli przyjmować więcej pacjentów z chorobami cywilizacyjnymi, dlatego, że stało się to bardziej opłacalne. Wyjaśniają, że leków przepisuje się więcej, bo więcej chorych jest objętych leczeniem. Specjaliści są z tej sytuacji zadowoleni, są zdania, że świadomość pacjentów rośnie.
W tym roku wzrosła również liczba przepisywanych przez lekarzy specyfików przeciwzakrzepowych i na choroby psychiczne - informuje "Rz".