
Jerzy Magiera: Panie profesorze, czy jest już dostępna sztuczka trzustka?

Jerzy Magiera: A jakim etapie obecnie są prace nad tą pompą? Czy możemy się już spodziewać jej dostępności dla pacjentów? Czy Pan profesor wie, kiedy ta pompa będzie dostępna w Polsce?
Prof. Tomasz Klupa: Ta pompa jest już dostępna w Stanach Zjednoczonych. Już pierwsi pacjenci są do niej podłączani. On-line możecie Państwo znaleźć pierwsze relacje, opinie naszych pacjentów. Ja też miałem pacjenta, który uczestniczył w badaniu klinicznym prowadzonym w Stanach Zjednoczonych tej pompy. Był bardzo z niej zadowolony, chociaż w pewnych sytuacjach wysokiej aktywności sportowej musiał ufać jej tylko do pewnego stopnia, nie mógł zaufać jej w 100 procentach. Poza Stanami Zjednoczonymi na razie nikt doświadczeń z tą pompą nie ma. Jeszcze raz podkreślam, nawet badania kliniczne, te przed wprowadzeniem na rynek, prowadzone były wyłącznie w Stanach. Spodziewaliśmy się tego, że pompa znajdzie się na rynku europejskim, również w Polsce, bo myślę, że to będzie ten sam czas mniej więcej za rok, ale firma przekonuje, że jest szansa na to, żeby ta pompa znalazła się w Europie wcześniej, być może pod koniec tego roku.
Jerzy Magiera: Czy prowadzenie pacjentów na tej nowej pompie, MiniMed 670G, gdzie pompa sama wyrównuje, jakby reguluje bazę, będzie wymagało od lekarzy diabetologów pozyskania nowej wiedzy, której dotychczas nie mieli i będą musieli się doszkalać w temacie, żeby móc prowadzić pacjentów z cukrzycą na tej pompie?
Prof. Tomasz Klupa: Zdecydowanie tak. Pierwsza różnica polega na tym, że uwaga nie ustalamy bazalnego wlewu insuliny. W tej pompie w ogóle czegoś takiego nie ma, jak bazalny wlew insuliny. Tam jeżeli pompa uznaje, że trzeba pacjenta "dopompować" to to robi, albo przez taką krótką bazę, albo przez bolus korekcyjny, a więc nie ma czegoś takiego jak baza. Z drugiej strony inna jest reakcja na hipoglikemię. Generalnie jeżeli pacjent zaczyna się znajdować w obszarze bliskim niskich cukrów, to powinien albo nie robić nic, albo działać w sposób bardzo, bardzo ostrożny, czyli zamiast klasycznych 15 gram węglowodanów, czasami nawet 5 gramów węglowodanów może w zupełności wystarczyć do tego żeby zahamować tendencję spadkową. Inne postępowanie w hipoglikemii, bardzo, bardzo ostrożne albo brak postępowania, brak ustawiania bazalnego wlewu insuliny, no i wreszcie świadomość tego, że ta pompa nie zapewnia idealnej kontroli cukrów.
Jeżeli mielibyśmy pacjenta idealnie wyrównanego, z hemoglobiną glikowaną poniżej 6,5 na 640G, to niekoniecznie może mieć lepsze wyniki na 670G. Problem polega na tym, że takim celem, glikemią docelową, na stałe ustaloną w pompie MiniMed 670G, jest glikemia 120 mg/dL. Tam priorytetem jest ochrona pacjenta przed hipoglikemią, ale to może oznaczać, że pacjenci będą uzyskiwać hemoglobiny koło 7. To jest oczywiście bardzo dobrze, to jest idealnie dla kogoś kto miał wcześniej hemoglobinę 8,5 czy 9. Ale ktoś kto miał hemoglobinę 6,5 niekoniecznie może na tej pompie skorzystać. |
Jerzy Magiera: Proszę nam jeszcze powiedzieć, co Pan sądzi o ciągłym monitoringu glikemii. Czy jest to system, który można zalecać każdemu pacjentowi z cukrzycą typu 1 i powinien go stosować? Również mam na myśli urządzenia do monitoringu typu flash.
Prof. Tomasz Klupa: Generalnie tak, z tym że mała grupa pacjentów, którzy nie są dobrymi kandydatami do tego typu systemu, to są osoby, które ciągle jeszcze wymagają edukacji w zakresie interpretacji wyników ciągłego monitorowania glikemii, interpretacji trendów zmian glikemii. Boję się zawsze zbyt pochopnego postępowania w takich sytuacjach, mnożenia korekcyjnych dawek insuliny. Natomiast, gdybyśmy mieli szansę na to, żeby pacjentowi poświęcić trochę czasu na edukację, to wydaje mi się, że pacjentów z przeciwwskazaniami do stosowania takich systemów w zasadzie nie ma.
Jerzy Magiera: Jesteśmy na I Mistrzostwach Dzieci i Młodzieży z Cukrzycą w Piłkę Nożną w Gnieźnie. Proszę nam powiedzieć, do sportu jakim jest piłka nożna, pompa insulinowa jest lepszym rozwiązaniem niż peny, czy równie dobrym. Jak Pan profesor ocenia, jak lepiej prowadzić cukrzycę aktywnie uprawiając sport?
Prof. Tomasz Klupa: Większość sportów dużo łatwiej jest uprawiać pacjentowi na pompie. Bez żadnych wątpliwości. Natomiast rzeczywiście prowadzenie pacjenta przy quazi profesjonalnej grze w piłkę w piłkę nożną na pompie wiąże się z pewnymi utrudnieniami. Pacjenci muszą się od tej pompy odłączać. Są takie pozycje, na przykład pozycja bramkarza, gdzie zastanawiałbym się czy pompa czy peny. Ale generalnie rozsądnie prowadzony pacjent na pompie, na pewno łatwiej sobie poradzi z glikemiami na pompie, niż na penach.
Jerzy Magiera: Dziękujemy serdecznie za udział w wywiadzie.
Prof. Tomasz Klupa: Bardzo dziękuję. Do widzenia.
Zapraszamy na nasz kanał na YouTube! Subskrybuj teraz!