
Pytania zostały sformułowane przez posłów Jarosława Gonciarza, Wojciecha Szaramę i Piotra Pyzika. Na pytanie odpowiedział podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia pan Minister Zbigniew Król. "Powinniśmy skoncentrować się na działaniach profilaktycznych. Chciałbym przypomnieć, że Minister Zdrowia w dniu 5 marca powołał zespół ekspertów przy resorcie, który opracowuje propozycję rozwiązań w zakresie standardu organizacyjnego w diabetologii. Ten standard powstanie do końca sierpnia. Ogólnopolska organizacja systemu dotycząca terapii, zarówno nad osobą chorą, jak i systemu profilaktycznego."
Jarosław Gonciarz dodał: "Pacjenci z cukrzycą typu 2 apelują do parlamentarzystów, z pewnością również do Ministerstwa, o rozszerzenie dostępu do innowacyjnych terapii lekowych, m.in. długodziałających analogów insulin. Taka terapia lekowa pozwala zapobiegać hipoglikemii, ciężkiemu powikłaniu cukrzycy. Obecnie długodziałające analogi insulin są refundowane wówczas, gdy powikłania już występują. Prowadzi do niekiedy do niebezpiecznej i paradoksalnej sytuacji, w których zdesperowani pacjenci doprowadzają w swoim organizmie do swoich powikłań, właśnie po to, aby otrzymać dostęp do bezpieczniejszych leków. Stąd pytanie: jakie Ministerstwo planuje działania akurat w tym zakresie i czy prowadzi konsultacje z organizacjami pacjenckimi, aby spełnić ich oczekiwania?"
Podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia pan Minister Zbigniew Król odpowiedział: "Spotykamy się z przedstawicielami organizacji pacjenckich w miarę na bieżąco. To jest taka grupa, która wiele wnosi z perspektywy pacjenta i potrzeb. Nie zmienia to faktu, że system refundacji jest określony na poziomie 17% w przychodach NFZ. W związku z tym podział tych środków musi być odpowiedni. Procedura refundacyjna w Polsce jest też znana. To podmiot, który chce dystrybuować leki musi złożyć określony wniosek poparty efektywności zarówno klinicznej, czyli bezpieczeństwa stosowanych terapii, jak i dwóch dodatkowych elementów, czyli analizy ekonomicznej i analizy wpływu na budżet. Tutaj od kilkunastu lat mamy problem z tą trzecią analizą, czyli wpływu na budżet, który po prostu często jest zbyt duży. Niemożliwy do sfinansowania."