"Tak! Żyje! Dziękuje za setki komentarzy i słów wsparcia! Czytałam je jak już nie miałam siły biec. Dziękuje najbardziej na świecie mojemu supportowi i trenerowi Kubie, który przygotował mnie do tego wydarzenia! To tak na szybko, bo cukrzyca nie raz mnie zaskoczyła. I mam trochę materiałów do "analizy". Ale cukier na mecie wynagradza wszystko" napisała Sugar Woman po zakończonych zawodach. Ironmana ukończyła z cukrem 100 mg/dl, chociaż po drodze z poziom cukrów bywało różnie. Wszystko zajęło łącznie 29 godzin 21 minut 5 sekund.

Maja na swoim profilu na Facebooku opublikowała szczegółową analizę pomiarów cukrów we krwi oraz spożytego jedzenia podczas zawodów. Sugar Woman korzystała z systemu ciągłego monitorowania Dexcom G6, a odczyty miała bezpośrednio na swoim zegarku. "Wiadomo, nie udało się wszystkiego uchwycić w 100%, bo ja byłam bardzo wybrednym zawodnikiem. Miałam problemy z jedzeniem, nic nie chciałam jeść, bo żołądek przez cały czas miałam ściśnięty. Nawet jak support dawał mi jedzenie, to albo zostawiałam pół, albo jadłam dwa gryzy." napisała Maja.
Pływanie
Cukier mierzony 3 razy podczas pływania, utrzymywał się w granicach 140-160, bez robienia insuliny. Maja zjadła 1,5 banana, 2 musy kubuś i wypiła pół bidona izotonika i pół wody.Jazda na rowerze
Na początku zadania z rower cukier mocno poszybował w górę. Po wyjściu z wody było ok. 200, na co zrobiła 1j insuliny, będąc przekonaną, że wysiłek zrobi resztę - niestety to był błąd. Nie było jak zawsze. Cukier rósł dość mocno na pierwszych okrążeniach. Już wtedy uświadomiła sobie, że zrobiła za mało insuliny bazowej (5 j) i że wieczorem będzie musiała ją zwiększyć. Maja robiła korekty dość często, w pewnym momencie wydawało jej się nawet, że insulina nie działa i poprosiła ekipę o zmianę fiolki.Bieganie
Dzięki zwiększeniu bazy, cukry były znacznie bardziej stabilne. Maja czuła się pewniej, bo miała nad nimi większą kontrolę. Zmuszała się do jedzenia, a najbardziej przypadły jej arbuzy. Wszystko tylko 2 gryzy, żeby nie przepełniać żołądka.Maja spełniła swoje marzenie! Serdecznie gratulujemy jej tego wyczynu. Brawo Maju! Pokazujesz nam, innym diabetykom, że z cukrzycą można wszystko - a to czy się uda, zależy tak naprawdę od nas.
W archiwum mojacukrzyca.org znajduje się wywiad z Mają z 2017 roku i rozmowa w programie "Pogadajmy o cukrzycy" z 2021 roku. Zachęcamy do odsłuchania!